Trójka zawodniczek TUKS Kozica Piotrków Tryb. wybrała się pod Jasną Górę, do Częstochowy, by wziąć udział w WTK kadetek do lat 16. Nasz klub, wśród 11 uczestniczek rywalizacji reprezentowały: Kinga Kwaśkiewicz, Iga Miller i najmłodsza z nich, ale najbardziej doświadczona i jak się później okazało najskuteczniejsza, nie tylko z naszej trójki, ale i w całym turnieju 14-letnia Wiktoria Molińska.
Dziewczęta rywalizowały w turnieju grupowym na kortach Protenisteam. Kinga Kwaśkiewicz w grupie C rozegrała trzy pojedynki i uległa w nich: 2/6,2/6 Aleksandrze Rudnickiej MKT Łódź, 3/6,2/6 Magdalenie Hedrzak KS Górnik Bytom i 4/6,4/6 Julii Baszanowskiej CzKT Victoria Czestochowa. Iga Miller w grupie B także zaliczyła trzy porażki: 2/6,2/6 z gospodynią turnieju Kają Chmielowską, 4/6,3/6 z Aleksandrą Muszyńską MKT Łódź i 3/6,3/6 z Katarzyną Kutą TKT Tarnów. Najlepiej na etapie grupowym zaprezentowała się Wiktoria Molińska, która w trzyosobowej grupie A pokonała obie przeciwniczki: 7/6,6/4 Natalię Pietras TKT Tarnów i 4/6,6/3,10/5 Zofię Woźny ChTT Chorzów.
Po wyjściu z grupy Wiktoria, wspierana mocno przez swoje koleżanki i organizatora wyjazdu Panią Katarzynę Wójcik, rozpoczęła późnonocną rywalizację o miejsca 1-3. Ale, ani późna pora, ani przeciwniczki nie zdołały przeszkodzić Wiktorii w zdobyciu pierwszego miejsca. Wpierw pokonała 7/6,6/4 Aleksandrę Rudnicką MKT Łódź, a potem w iście mistrzowskim stylu 4/6,7/6,11/9 Kaję Chmielowską Protenisteam Częstochowa. Wiktoria tuż po zwycięskim ostatnim meczu o godz. 23.58(!). z satysfakcją zameldowała "wykonanie zadania", swemu zadowolonemu z jej sukcesu w wyższej kategorii wiekowej trenerowi.
W meczu o miejsca 10-11 Iga pokonała Kingę 6/2,6/3. Pomimo odległych miejsc, obie zawodniczki uznały, że szybko będą szukać rewanżu w kolejnych turniejach kadetek, których jest przecież nie za wiele.
Oj! Ciężko było wstawać w poniedziałkowy poranek do szkoły. Ale dziewczęta pod tym względem zachowały się w 100% wzorowo. Nawet na poniedziałkowym treningu grupowym stawiły się w komplecie we wspaniałych nastrojach, a dlaczego, to już nasza "słodka" tajemnica.