Drugim turniejem rozegranym podczas czeskiego tenisowego tournee młodzików TUKS Kozica był Pemi Trade Open 2009 w Bilovcu niedaleko Ostrawy. Wspaniale zaprezentował się w nim Paweł Kozica TUKS Kozica Piotrków, który wygrał singla, a w deblu wraz z Miłoszem Galą TUKS Kozica Piotrków był drugi.

W pierwszej rundzie Paweł przegrywając 0/2 w pierwszym secie, tak się skoncentrował z doskonale dysponowanym Martinem Kvochem TC Lokomotiva Trutnov, że do końca meczu nie oddał już gema. Kolejne mecze późniejszego naszego tryumfatora singla były także bardzo trudne, pomimo, iż po wyniku można byłoby sądzić, nawet włącznie z finałem, że byli to łatwi przeciwnicy. W ćwiartce Paweł pokonał 6/1,6/0 pogromcę Dawida Kosina z pierwszej rundy - reprezentanta gospodarzy turnieju Milana ??ra. Półfinał był bardzo trudny, rozstawiony z nr 1 syn sędziego naczelnego Maik Fusik TJ Spartak Bilovec wygrał pierwszego seta 6/3 i wszystko wyglądało, że Paweł zakończy występ na III miejscu, ale jego świeża determinacja od chwili rozpoczęcia drugiego seta wytrąciła z rytmu przeciwnika. Przewaga psychiczna przeszła na stronę Pawła. W konsekwencji 3 sety 3/6,6/2,6/1 i w finale Polak. Od chwili wygranej naszego zawodnika z nr 1 popsuła się atmosfera turnieju. Odczuwaliśmy raczej, że traktowani jesteśmy jak intruzi. Nie pozostało więc nic innego, jak wygrać szybko finał i przenieść się na kolejny turniej, do oddalonego o około 200 km Żamberka. Dodatkowo zmotywowany Paweł powiedział, że szybko rozprawi się z nr 2 Ladislavem Hustym Beskydsk? Tenisov? Klub. Tak też się stało. Szybkie 6/0,6/3 choć z bardzo groźnym, doskonale wyszkolonym przeciwnikiem, któremu nie wolno było "dać pograć", przyniosło tryumf. Hustemu nawet nie pozwolił trener sfotografować się na koniec turnieju ze zwycięzcą, a po meczu nawet nie podał ręki. Dziwne to jakieś obyczaje, z którymi po raz pierwszy spotkaliśmy się u czeskich sąsiadów. Może to ktoś inny miał wygrać ten turniej???

W przerwie spowodowanej burzą i ulewą odwiedziliśmy znane korty Banika i S.C. w pobliskiej Ostrawie. Spotkanie z Katką Urbanovą i Michałem Dembkiem, mecze w squasha i z powrotem na turniej.

A jak wypadli inni? Dawid odpadł w I rundzie, a do drugiej awansowali Miłosz Gala po 6/0,6/0 z Adamem Vyvodą TTK Hranice i Daniel Kossek po 6/0,6/1 z Ondrejem V?vodą TTK Hranice. W ćwierćfinałach Miłosz odpadł po 1/6,1/6 z Samuelem Ollendrem TC Koprivnice, a Daniel po 1/6,0/6 z nr 1 Fusikiem.

W deblu zagrali Paweł z Miłoszem i Daniel z Dawidem i to przeciwko sobie w pierwszej rundzie. Zwycięsko z kortu zeszła para Paweł - Miłosz wygrywając bez straty gema. W półfinale trudne spotkanie, ale tryumf naszych. Paweł Kozica i Miłosz Gala wygrywają 7/5,6/3 z Milanem ??rem TJ Spartak Bilovec i Martinem Kvochem TC Lokomotiva Trutnov. Finał niestety dla Czechów Fusika i Hustego, którzy wygrali 6/0,6/3.

Paweł za zwycięstwo w singlu otrzymał pierwsze w życiu zarobione na korcie pieniądze - 300 koron czeskich i piłki Heada. Za drugie miejsce w deblu nie dostaliśmy nic! Po trzech minutach siedzieliśmy już w samochodzie, będąc w drodze na trzeci turniej.