Inaugurujący letni sezon 2010 Ogólnopolski Turniej Klasyfikacyjny Super Seria skrzatów do lat 12, uważany w Polsce w tej kategorii, jako "wielkoszlemowy", tradycyjnie rozegrano u stóp Jasnej Góry w Częstochowie. Pięć kortów CzKT Victoria wybudowanych w 1922 roku gościło dokładnie 95 polskich skrzatów i skrzatek, czyli o 25 mniej niż w ubiegłym roku.

Tu, gdzie w grudniu 1655 roku oblężenie tworzyli Szwedzi atakujący Jasną Górę, oblężenie tworzą corocznie tenisowe skrzaty. To największy bez wątpienia, ilościowo i jakościowo turniej letni, poza mistrzostwach Polski w tej kategorii wiekowej.

W tym roku był to już XVIII memoriał tragiczne zmarłej częstochowskiej zawodniczki Marty Hudy, która właśnie w wieku lat 12 uległa śmiertelnemu wypadkowi samochodowemu udając się na mecz drużynowy skrzatek do Gliwic. Wśród 32 uczestników turnieju głównego chłopców bardzo mocną ekipę, zgodnie z zamierzeniami wystawił TUKS Kozica Piotrków Trybunalski. Nr 3 Michał Sikorski i nr 5 Piotrek Miller pokazali, że TUKS Kozica zdecydowanie liczy się na polskim rynku tenisowym. Wśród dziewcząt w turnieju głównym z "dziką kartą" wystąpiła także nasza najlepsza krasnalka - Emma Zakordoniec.

Pierwsze i drugie rundy wzmogły atmosferę, kiedy to już w swym pierwszym meczu odpadł 8 rozstawiony Mieszko Kwaśniewski z AT Angie Puszczykowo, a potem w II rundzie z turniejem pożegnali się nr 1 Bartosz Klukowski UKS Okecie Sport Warszawa i nr 7 Szymon Bandura po 0/6,0/6 z Kacprem Żukiem NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki. Dalej do samego finału turniej u chłopców toczył się już bez żadnych większych niespodzianek. U dziewcząt wielkie zawirowania stworzyła Iona Pietroniu, która z rankingiem 64 przeszła jak burza eliminacje, a w głównym zrobiła istne tornado, wygrywając cały turniej.

My skupimy się jednak na naszych zawodnikach.

PIOTREK MILLER

W singlu wspaniałe II miejsce zdobył Piotrek Miller, ulegając w finale 4/6,4/6 doświadczonemu Robertowi Liubysowi z Litwy, reprezentującemu barwy UKS Okęcie Sport Warszawa. Robert wcześniej przypomnijmy, reprezentował nasze barwy TUKS Kozica. Ale zanim Piotrek doszedł do finału pokonał kolejno: 6/2,6/1 Kamila Włodarczyka NST dolnośląskie, 6/7(4),6/0,10/7 Jakuba Pełkę KS Górnik Bytom, kolegę z klubu Michała Sikorskiego 6/3,6/2 i w półfinale 7/5,6/3 Kacpra Żuka NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki.

W deblu Piotrek grając w parze z Konradem Fryze z RKT Return Radom okazali się bezkonkurencyjni gromiąc wszystkich swoich rywali. Rozstawieni z nr 3 w I rundzie mieli wolny los, w ćwierćfinale pokonali 7/5,6/0 Norberta Tadyszaka AZS Poznań i Michała Bareję Promasters Szczecin, w półfinale 6/4,7/6(4) parę nr 2 Marcin Mol ChTT Chorzów - Szymon Bandura KS Górnik Bytom i w finale z kłopotami 6/3,2/6,10/8 nr 1 turnieju parę z UKS Okęcie Sport Warszawa Robert Liubys - Bartosz Klukowski. Pierwsze miejsce w deblu i drugie w singlu na pewno podniesie Piotrka w klasyfikacji PZT skrzatów z 8 miejsca, ale co jeszcze w maju ugrają rywale, tego nie wie nikt. BRAWO PIOTREK !!!

MICHAŁ SIKORSKI

Częstochowski turniej może również zaliczyć do udanych lider rocznika 1999 w Polsce - Michał Sikorski. W singlu ćwierćfinał, w deblu III miejsce, to dla Michała dobra wizytówka tego majowego występu. W singlu nasz zawodnik rozstawiony z nr 3 w I rundzie wypunktował 6/0,6/0 Kacpra Nowaka z "dzika kartą" reprezentującego barwy gospodarzy, a w II pokonał 6/3,6/2 Bartosza Kurka UKT Yonex Trzebinia. W ćwierćfinale, jak już pisaliśmy, spotkał się niekorzystnie dla niego z Piotrkiem Millerem.

W deblu ze stałym partnerem Andrzejem Franko z Arki Gdynia, jako rozstawieni z nr 4 mieli wolny los, a w ćwierćfinale pokonali 6/3,6/1 Jakuba Pełkę z KS Górnik Bytom i Bartosza Hałubca ChTT Chorzów, potem natknęli się na nr 1 turnieju Klukowskiego i Liubysa i ulegli 4/6,3/6 zajmując III miejsce.

EMMA ZAKORDONIEC

Trzecia z naszych reprezentantek 10-letnia Emma Zakordoniec wystartowała turnieju głównym z "dziką kartą" i pokazała, że otrzymała ją jak najbardziej zasadnie. W pierwszym bowiem 3,5 godzinnym meczu nieznacznie uległa 5/7,6/7(8) rozstawionej z nr 7 Karinie Błaś z UKS Czarna.

Okazję do rewanżu za singiel Emma miała w deblu. Grając w parze z Aleksandrą Rojek z MKS Szczawno Zdrój pokonały w I rundzie 6/1,6/2 Annę Hertel i Katarzynę Kubicz z Legii Warszawa, a następnie singlową przeciwniczkę Emmy - Karinę Błaś UKS Czarna i Sonię Grzywocz KS Górnik Bytom 3/6,6/3,10/4. W półfinale Emma i Ola nie sprostały parze nr 1 z Arki Gdynia Maja Pindelska - Alicja Sierzputowska i uległy 2/6,0/6 zajmując bardzo dobre III miejsce.

Memoriał Marty Hudy liczący już 18 lat corocznie ściąga do Częstochowy całą czołówkę polskich skrzatów. Ze względu na bliskość Piotrkowa i Częstochowy rok rocznie ekipa Wiesława Kozicy bierze udział w tym inaugurującym sezon letni turnieju. Ale przez 14 lat korty pod Jasną Górą były zaczarowane. Albo feralne losowanie, albo kontuzja, albo super tie-break 11:13 " w plecy ", zawsze coś przeszkadzało, by dobić się do strefy choćby półfinałów singlowych, bądź wygrać debla. Dopiero "odczarowanie" kortów cztery lata temu w 2007 roku, przez naszą Natalię Siedliską, która wygrała turniej, spowodowało, że "worek" z sukcesami w tym turnieju pękł. Podwójna wygrana w singlu i deblu w 2008 i 2009 /w parze Pawłem Kozicą/ Michała Dembka, to także ważny sukces klubowy TUKS Kozica.

Tradycją stało się w częstochowskim turnieju, że oprócz pucharów i dyplomów nagrodą główną jest rower. Na jednym odjechała Natalia Siedliska, a Michał Dembek tym sposobem ma już je dwa. Piotrek Miller był blisko, a za rok, być może, uda się wyjechać rowerem z częstochowskich kortów kolejnemu naszemu zdolnemu wychowankowi - Michałowi Sikorskiemu.

Tegoroczny turniej uważamy za bardzo udany za sprawą Piotrka, Michała i Emmy. Częstochowa zaprasza za rok.