Piątka zawodników TUKS Kozica Piotrków Tryb.: Wiktoria Molińska. Ola Nadajewska, Filip Sobisz, Michał Kaźmierski i Kacper Błaszczyk wystąpiła w pierwszym powakacyjnym turnieju WTK do lat 10 i 12 rozegranym na kortach PKT Pabianice.

Wśród krasnali do półfinału, po pokonaniu 6/2,6/2 Szymona Kielana z MKT Łódź, dotarł lider klasyfikacji 10-latków - Michał Kaźmierski TUKS Kozica. W półfinale Michał niespodziewanie przegrał z Jakubem Lesmanem PKT Pabianice 6/2,4/6,6/10.

U skrzatów mieliśmy dwóch reprezentantów, którym niestety występ się nie udał. Po przejściu pierwszych rund wolnym losem z turniejem pożegnali się Kacper Błaszczyk po 2/6,1/6 z Dominikiem Śliwińskim PKT Pabianice i szukający punktów w wyższej kategorii wiekowej Filip Sobisz po 0/6,1/6 z Juliuszem Lesmanem PKT Pabianice. W deblu Filip Sobisz grając w parze z Maksymilianem Rycerzem PKTZ Winner Piotrków Tryb. zajął III miejsce ulegając w półfinale 2/6,1/6 Dominikowi Śliwińskiemu i Juliuszowi Lesmanowi.

Wśród krasnalek turnieju nie rozgrywano, toteż nasze 9-latki wystąpiły w turnieju do lat 12 rozgrywanym systemem grupowym. Obie "wylądowały" w tej samej grupie. Ola po trzech porażkach zajęła ostatecznie 13 miejsce, a Wiktoria po pokonaniu swej koleżanki Oli 6/0 i Patrycji Michalak ŁKT Łódź 6/1 oraz porażce z Jadwigą Wygodą z ŁKT Łódź 3/6 walczyła o miejsca 5-8. Tu zdołała pokonać wszystkie swoje rywalki i zajęła tym sposobem najkorzystniejsze 5 miejsce. Pokonała 6/3 Wiktorię Jurek PKT Pabianice, 6/3 Darię Walczak z łódzkiego Eurotenisa i 7/5 Adę Komorowską z PKT Pabianice.

W deblu Ola Nadajewska występując w parze z Wiktorią Gałą PKT Pabianice uległy pechowo w ćwierćfinale 6/4,4/6,8/10 Patrycji Michalak i Aleksandrze Cynkier ŁKT Łódź. Rozstawiona natomiast z nr 1 para Wiktoria Molińska TUKS Kozica i Kinga Psut TUKS Smecz Tomaszów Maz. pierwszą rundę miała wolną, w półfinale pokonała 6/1,6/2 parę PKT Jurek - Kurzawa, a w finale uległa 4/6,6/4,6/10 parze z Eurotenis Łódź Marta Jaśkiewicz - Daria Walczak, zajmując II miejsce.

Pierwszy powakacyjny turniej prócz finału Wiktorii Molińskiej w deblu nie przyniósł większych sukcesów naszym zawodnikom, co było dużym zaskoczeniem dla nich samych i trenera. Czyżby obowiązki szkolne tak zestresowały naszych najmłodszych? Miejmy nadzieję, że nie zapadają w sen zimowy....