W dniach 09-10.10.2010 rozegrano ostatni, na piotrkowskich kortach w sezonie letnim, Wojewódzki Turniej Klasyfikacyjny krasnali, skrzatów i młodzików. Wystartowało w nim, jak zwykle z powodzeniem, 11 zawodników TUKS Kozica. Zwycięstwa singlowe odniosła trójka wychowanków TUKS Kozica: Kasia Mroczkowska, Kacper Błaszczyk, Miłosz Gala, a w deblu, który odbył się jedynie do lat 14, tryumfowała para także naszych zawodników: Artur Patura i Piotrek Szymański.

KRASNALE - MICHAŁ DRUGI

Do ostatniej rywalizacji, "okupowanego" przez krasnali słynnego kortu nr 7, przystąpiło 7 krasnali. W grupie A zwyciężył, zgodnie z oczekiwaniami nr 1 turnieju Dominik Śliwiński PKT Pabianice, ale tu nie mieliśmy swojego reprezentanta. Nr 2 turnieju był Michał Kaźmierski TUKS Kozica, który wygrał wszystkie swoje pojedynki w grupie B, bez straty gema. "Kazik" pokonał łatwo po 6/2 od stanu 2/2, debiutującego w naszych turniejach, Piotra Wiśniewskiego NST Myszków, Kacpra Wereszkę ST Return Parczówek i Kacpra Sadala RKT Return Radom. W finałowym pojedynku zwycięzców grup Dominik Śliwiński pokonał Michała Kaźmierskiego 6/3.

SKRZATKI - TRACĄC ZALEDWIE 4 GEMY TRYUMFOWAŁA FAWORYTKA

Wśród zaledwie ośmiu zawodniczek podzielonych na dwie grupy, losowanie Kingi Psut sprawiło, że cztery zawodniczki TUKS Kozica trafiły do grupy A. W konsekwencji sobotnich grupowych spotkań grupy tej grupy, pierwsze miejsce zajęła Kasia Mroczkowska, drugie Wiktoria Molińska, trzecie Ola Nadajewska, a czwarte Natalia Szkudlarek. W meczach o miejsca, w finale Kasia Mroczkowska pokonała Jadwigę Wygodę ŁKT Łódź 6/1, trzecie miejsce, dzięki zwycięstwu nad naszą Wiktorią Molińską 6/4, zdobyła Kinga Psut TUKS Smecz Tomaszów Maz., piąta była Ola Nadajewska, która po raz pierwszy w karierze pokonała Wiktorię Jurek PKT Pabianice 6/3, siódme miejsce miała Maria Malmon RKT Return Radom po wygranej z Natalią Szkudlarek.

SKRZATY - JAK KACPER UWIERZY W SIEBIE, TO ZAGRA, TO CO POTRAFI

Do rywalizacji zgłosiło się 12 skrzatów. W I rundzie nasz Filip Sobisz nie sprostał Maćkowi Marciniakowi z PKT Pabianice i uległ 3/6,3/6. Z nr 4, natomiast mieliśmy rozstawionego Kacpra Błaszczyka, który tak jak pozostali rozstawieni w pierwszej rundzie pauzował dzięki wolnemu losowi. Zadawaliśmy sobie pytanie: czy Kacper włączy koncentrację oraz determinację i wygra swój drugi w karierze WTK, czy znów w trudnych momentach spuści głowę i odda inicjatywę przeciwnikom. Zaczęło się dobrze od zwycięstwa w ćwierćfinale 6/2,6/3, nad łatwym przeciwnikiem dla Kacpra Janem Piotrowskim z PKT Pabianice. Półfinał i....., no właśnie nr 1 Kuba Kozioł z ŁKT. Czy Kacper wreszcie uwierzy w siebie i da upust swoim umiejętnościom? Jeszcze nigdy nie wygrał z Kubą. Pierwszy set 6/4 dla Kacpra, w drugim wahnięcia koncentracji i 4/6 dla Kuby. Super tie-break! Kacper otrzymuje od trenera zadanie prowadzenia gry i dominowania na korcie, które wraz z poparciem naszej sporej grupy kibiców, dają wiarę Kacprowi we własne siły i w konsekwencji daje rezultat 10/5 dla Kacpra!!! Po raz pierwszy Kacper wygrał z Kubą i ma go już na tzw. tenisowym "rozkładzie". Teraz jeszcze finał z Oskarem Kostką z UKS Beskidy Ustroń. Niestety w niedzielny wieczór nieubłaganie zapadają ciemności. Wszyscy zgodnie wraz z sędzią naczelnym podejmują decyzję, by zagrać w finale seta i rozstrzygnąć cały turniej. Tak też się staje. Na korcie od początku dominuje Kacper i w konsekwencji, już w ciemnościach wygrywa spotkanie 6/3. Brawo Kacper! Ale wyciągnij wnioski odnośnie kontrolowania i sterowania psychiki z tego ostatniego piotrkowskiego, wygranego przez Ciebie WTK-u.

MŁODZICY - NA ZAKOŃCZENIE KARIERY W MŁODZIKACH, TRYUMFOWAŁ MIŁOSZ GALA

Wśród młodzików też mieliśmy szczęście, bo zgłosiło się czterech naszych zawodników i czterech "zagranicznych". Uff! Razem ośmiu, więc można rozpocząć w ogóle turniej i tym samym rywalizację "każdy z każdym" w dwóch grupach. W grupie A "lądują" po losowaniu nasi trzej zawodnicy: Piotr Szymański, Artur Patura i Kuba Nagórski. Grupę B reprezentuje jedynie Miłosz Gala, który już na początku, grając w całkowicie "zwolnionym tempie" zalicza pierwszą wpadkę przegrywając z Marcinem Morawskim Eurotenis Łódź 6/7(7)! Trener mówi jednak do Miłosza, że jeszcze nie pogrzebał wszystkich szans i ma możliwość wygrania turnieju, tylko nie taką asekuracyjną grą. Miłosz pokonuje więc dalej 6/2 Łukasza Kozielskiego z UKS Beskidy Ustroń i 6/1 Bartosza Hałubca ChTT Chorzów. Przy obliczeniu stosunku gemów ma najkorzystniejszy bilans +8 i zwycięża w grupie. Drugą grupę bez porażki wygrywa Piotrek Szymański po 6/2 z Arturem Paturą, 6/2 z Kubą Nagórskim i 6/0 z Pawłem Heeschem NST Żory. Finał więc Gala - Szymański, który wygrywa Miłosz 6/2. Trzecie Miejsce dla Kuby Nagórskiego, który zwycięża 6/1 Marcina Morawskiego, a piąte dla Artura Patury po 6/3 nad Łukaszem Kozielskim. O miejsca 7-8 zwycięża Hołubiec pokonując 6/3 Heescha.

W deblu młodzików dwie nasze pary i dwie "obce". Dzięki rankingom nie wpadamy na siebie, bowiem uzyskujemy rozstawienie z nr 1 i 2. W półfinałach nr 1 Patura i Szymański pokonują 6/4 Hałubca i Kozielskiego, a Gala i Kuba 7/5 Heescha i Morawskiego. W wewnętrznym deblowym finale zawodników TUKS Kozica 6/4 zwyciężają Patura z Szymańskim.

W tym turnieju nasi zawodnicy 11-krotnie znów stawali na podium. Kolejne trofea powędrowały na półki, a dyplomy do przepełnionych już zapewne segregatorów. W Piotrkowie już zakończyliśmy sezon letni, czy za tydzień w Łęczycy będzie sprzyjać pogoda i odbędzie się ostatni w tym sezonie WTK? Nasi się oczywiście wybierają, ale wszystko w rękach pogody, bo po rozmowach z dyrektorem turnieju Grzegorzem Jasińskim wiemy, że jest on przygotowany, by zamknąć oficjalnie sezon. Pozostaje więc oszacować zgłoszenia, przeanalizować prognozy pogody i podjąć odpowiednią decyzję. My w Piotrkowie tymczasem żegnamy się z kortami do chwili otwarcia hali balonowej. Przed zawodnikami, trenerem i rodzicami znów ciężki, zimowy sezon.