Zaledwie siedmioro zawodników TUKS Kozica wzięło udział w Halowych Mistrzostwach Województwa Łódzkiego skrzatów do lat 12 w pabianickiej hali MOSiR-u. Ekipa powinna składać się z co najmniej dwa razy większej liczby zawodników - twierdzi trener koordynator TUKS Wiesław Kozica, jednak zdziesiątkowani epidemią grypową i zwykłymi przeziębieniami zawodnicy nie mogli wystąpić w walce o medale i nie ma co mówić spore punkty.

Wśród chłopców ledwie trzech naszych reprezentantów walczyło w tegorocznych mistrzostwach. W konsekwencji tylko trzy medale, które ni jak nie mogły zadowolić trenera Wiesława Kozicy. Robił co mógł także chory, ale obecny w mistrzostwach - Michał Sikorski, któremu, jako jedynemu udało się zrealizować wcześniejsze założenia i postawione zadania przez trenera koordynatora. Michał zdobył dwa srebrne medale w singlu i deblu, choć w deblu mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby nie absencja stałego partnera Piotrka Millera, który kiedy piszemy ten artykuł jeszcze nie może się wykaraskać z grypy.

"Sikora" - zawzięta bestia, choć nie w pełni zdrów, pojawił się na weryfikacji w biurze WZT. Jako rozstawiony z nr 2 miał w singlu wolny los, w II rundzie trafił na kolegę klubowego Kubę Nagórskiego, wygrywając 6/2,6/1. W ćwierćfinale pokonał reprezentanta KT Start Łódź Franciszka Dudka 6/4,6/3 i spełnił już wtedy założenia startowe. W finale mogło być tylko lepiej, ale niedoskonała forma chorego Michała i doświadczenie Piotrka Matuszewskiego wzięły górę i zgodnie z przewidywaniami Piotrek zwyciężył 6/0,6/2.

W deblu Michał zagrał z reprezentującym łódzki Eurotenis Marcinem Morawskim. Jako rozstawieni z nr 1 mieli wolny los, a w półfinale pokonali Kacprów - Błaszczyka TUKS Kozica i Dworaka NST Łódzkie bez straty gema. W finale po pierwszym chaotycznym secie 0/6, w drugim "załapali się na grę", ale też ulegli 4/6 Piotrkowi Matuszewskiemu i Wiktorowi Przybylskiemu z łódzkiego Startu. Dwa srebra Michała i jeden brąz Kacpra Błaszczyka w deblu, ni jak mają się do założonych planów tegorocznych mistrzostw. Trzeba będzie teraz czekać na końcówkę kwietnia, kiedy to, miejmy nadzieję bez chorób, przystąpimy do walki o medale w letnich mistrzostwach.

Dwa krążki w deblu u skrzatek, to też nie plan na te halowe mistrzostwa. Kasia Mroczkowska już w pierwszej rundzie wylosowała nr 1 doświadczoną Ewę Żyłkę z MKT i odpadła z singla. Zdobywając srebro w deblu w parze z Karoliną Owczarek z piotrkowskiego Champions-Teamu, trochę otarła łzy, a finałowy supertie-break, także można było przecież wygrać. Debiutująca w naszych barwach 10-letnia Emma Zakordoniec, także miała otwartą drogę do medalu w singlu. Prowadząc 6/3 i 5/3 z nr 4 Adą Sosnowską TSTZ Gem Tomaszów Maz. nie "docisnęła" meczu do końca i odpadła już w pierwszej rundzie. Powetowała sobie straty w deblu zdobywając właśnie medal brązowy w parze z Adą Sosnowską.

Grypa pokonała niestety zawodników TUKS Kozica w kategorii skrzatów.

Szczegółowe drabinki:

Chłopców

Dziewcząt

Klasyfikacja medalowa (klubowa) po HMWŁ 10, 12, 14, 16 znajduje się tutaj.