Maciek Smoła TUKS Kozica Piotrków Tryb. po dwóch turniejach w Stalowej Woli i Olsztynie znajduje się z dorobkiem 240 pkt na pierwszym miejscu klasyfikacji ogólnopolskiego cyklu turniejów tenisowych "O Puchar Tenisklubu". Maciek w Stalowej Woli w singlu był drugi, podobnie jak teraz w Olsztynie, a oba turnieje deblowe wygrał.

Zwycięzcami drugiego dla młodzików turnieju z cyklu O Puchar Tenisklubu zostali Paulina Czarnik i Patryk Pydyszewski. W obu finałach singlowych spotkali się zawodnicy najwyżej rozstawieni, co wcale jednak nie znaczy, że na kortach AZS Olsztyn brakowało niespodzianek. Największą była porażka lidera po turnieju w Stalowej Woli. Mikołaj Jędruszczak, tym razem rozstawiony z numrem 3, nie przegrał ani z jedynką, ani z dwójką, lecz z piątką. Trzeba jednak podkreślić, że tego meczu Mikołaj nie oddał Mateuszowi Kubachowi za darmo. Wynik 7:5, 7:5 świadczy o wyrównanej, zaciętej walce.

Następnego dnia, w półfinale, Kubach sprawił wiele kłopotów najwyżej rozstawionemu Pydyszewskiemu. Jako jedyny w turnieju odebrał mu seta. Patryk wygrał 6:4, 3:6, 6:1, natomiast w drugim półfinale Maciej Smoła -numer 2 w Olsztynie, finalista w Stalowej Woli - nie rozstawionemu Tomaszowi Soltyce TKS Arka Gdynia, który wcześniej pokonał Macieja Romanowicza (nr 4) oraz Filipa Rondudę (7), nie oddał nawet gema. Maciek wcześniej w I rundzie miał wolny los, w II pokonał 6/1,6/0 Nathana Kawalca WTS Deski Warszawa, w ? Filipa Zbroję z TKS Arka Gdynia 6/4,6/4

Finał rozegrano jeszcze tego samego dnia. Patryk miał prawo narzekać na większe zmęczenie niż Maciek, a mimo to wygrał. Przez pierwszą partię niemal cały czas prowadził Smoła i dopiero w tie breaku Pydyszewski uzyskał wyraźną przewagę - 5-1. Sporą jej część roztrwonił, ale wygrał 7-4. W drugim secie już nie naraził rodziców na podobną nerwówkę i zwyciężył 7:6, 6:3.

Smoła znalazł pocieszenie w deblu. Grając w parze z Romanowiczem, w finale zrewanżował się Pydyszewskiemu, którego partnerem był Jędruszczak. 13-11 w super tie breaku i decydująca piłka na centymetrowym aucie - czy trzeba jeszcze coś dodawać?

Końcowy wynik finału 6/4,5/7,13/11 dla Smoły i Romanowicza.

W rywalizacji dziewcząt kolejność gier była odwrotna. Najpierw odbył się finał debla, a dopiero nazajutrz - singla. W pierwszym zwyciężyły Paulina Czarnik i Iga Mikutowicz, a w drugim spotkały się po przeciwnych stronach siatki. Były to zdecydowanie najlepsze zawodniczki olsztyńskiego turnieju. Paulina, rozstawiona z dwójką, w drodze do finału straciła tylko dwa gemy (oba dopiero w półfinale). Iga, wystąpiła z jedynką, oddała rywalkom pięć gemów. Na początku finału walka była wyrównana, a pierwszy set zakończył się po tie breaku. W drugim Czarnik uzyskała bardzo wyraźną przewagę i zasłużenie sięgnęła po zwycięstwo - 7:6, 6:1.

 

A oto klasyfikacja pierwszej dziesiątki wśród chłopców

 
1 Smoła, Maciej 120 120 0 0 240
2 Jędruszczak, Mikołaj 180 48 0 0 228
3 Pydyszewski, Patryk 0 180 0 0 180
4 Zbroja, Filip 32 48 0 0 80
5 Sołtyka, Tomasz 0 64 0 0 64
6 Kubach, Mateusz 0 64 0 0 64
7 Jaworski, Michał 64 0 0 0 64
8 Wojnar, Bartosz 64 0 0 0 64
9 Okrutny, Damian 54 0 0 0 54
10 Ciaś, Paweł 0 48 0 0 48