11 grudnia w hali balonowej w Piotrkowie Trybunalskim rozegrano półfinał Halowych Drużynowych Mistrzostw Regionu Wschodniego skrzatów do lat 12. Niestety nie udało się po raz dziewiąty z kolei awansować piotrkowskim dwunastolatkom z TUKS Kozica Piotrków Tryb. do Finału Halowych Drużynowych Mistrzostw Polski 2011. Reprezentacja w składzie: Michał Sikorski, Kacper Błaszczyk, Patryk Garwacki nie zdołała wyeliminować bardzo silnej reprezentacji KT Legia Warszawa występującej w składzie: Kacper Żuk i Mateusz Gawroński.

Od początku mecz był wielką niewiadomą dla obu kapitanów reprezentacji Wiesława Kozicy i Artura Bochenka oraz ich zawodników. Zaczęto, jak zwykle od debla. Michał Sikorski i Kacper Błaszczyk naprzeciw Kacprowi Żukowi i Mateuszowi Gawrońskiemu. Pierwszy set, trwający bez mała godzinę, wygrany przez piotrkowskich reprezentantów był małym horrorem. Cały czas wyrównana walka i setowa dla Legii. Bronimy, a "złotą piłkę" wygrywa odważną decyzją Michał Sikorski i jest 5:5 w gemach. Dochodzi do tie-breaka, który "Kozice" rozstrzygają na swoją korzyść. Jest dobrze. Drugi set, choć grą wyrównany, wygrywają goście 6/1. Teraz super tie-break, który może zadecydować o późniejszym awansie. Niestety wygrywają go przyjezdni 7/10, choć ze stany 2/8 "dociągnęliśmy" do 7/8.

Teraz więc single. Naprzeciwko siebie stają jednocześnie na korcie nr 1 lider polskiego rankingu skrzatów - Michał Sikorski i nr 4 na liście Kacper Żuk, a na korcie nr 2 Patryk Garwacki 41 na liście PZT i Mateusz Gawroński 22 w tymże rankingu. Wszystko teraz zależy od singli. Mecze kończą się równocześnie. Patryk wygrywa spotkanie 7/5,6/2, a Michał niestety ulega Kacprowi 4/6,2/6. Awans więc dla Legii.

Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, a obie drużyny pokazały, że mają wspaniałych zawodników. Każdy mecz wyzwalał emocje wśród samych grających, trenerów, rodziców i kibiców, których na mecz przyszło, jak na piotrkowskie warunki dość sporo. Nie było słabego punktu, gdzie można byłoby znaleźć łatwą przewagę.

Niestety, pomimo posiadania bardzo silnej drużyny, nie ma awansu skrzatów w tym sezonie halowym do finału HDMP, a przypomnijmy uczestniczyliśmy w finałach osiem razy z rzędu!!!. Można liczyć jedynie na łut szczęścia. Jeśli jakaś z drużyn, z czterech regionów zrezygnowałaby z uczestnictwa w finale, możemy warunkowo awansować, dzięki największej sumie bonusów drużyny. A tak w ogóle, ciągle bardzo silne dwa województwa łódzkie i mazowieckie wpadają w regionie wschodnim na siebie eliminując nawzajem corocznie bardzo silne drużyny, które mogłyby śmiało rozgrywać finały, ale już na etapie centralnym. W Piotrkowie walczyły dwie drużyny, które miały następujące wartości bonusów: TUKS Kozica - 182, KT Legia - 112!!! Są regiony, gdzie awans do finału HDMP zapewniają sobie drużyny z wartością bonusów 18, czy też 27 i do tego bez rozgrywania meczów, bo w danym regionie zgłasza się tylko 1 lub 2 drużyny, które awansują bez gry!!! Tą drużyną skrzatów TUKS Kozica ma w Polsce największą siłę bonusów. Niestety propozycje zmian regulaminowych, kierowane do PZT z wielu ośrodków, "spaliły już kilkukrotnie na panewce".